A: Z kim Pan najczęściej chodzi do dyskotek/klubów?
R: W dżinsach.
A: Z KIM Pan najczęściej chodzi?
R: aaaaa! Z żoną! I z przyjaciółmi! I z kochanką też!
A: Czy jest pani w wieku od 15 do 75 lat?
R: Mąż ma 80 lat a ja dochodzę....
(Gratulujemy sprawności ^^)
A: Czy kiedykolwiek była pani w działającym w okolicy tesco na ul. … w Kielcach?
R: A to ten co się pod górę idzie? Ten przy banku?
A: hmm... tak, tak... właśnie ten.
(co z tego, że nigdy w Kielcach nie byłam, intuicja podpowiadała mi, że to właśnie ten sklep)
A: Czy mogę rozmawiać z pani mężem?
R: W tej chwili? Mąż jest na cmentarzu.
A: Na stałe?
A: Z którymi marketami kojarzy się panu przymiotnik „solidny”?
R: eee...yy... z Pizzą Hut.
A: (zrezygnowanym głosem) Ale ja pytałam pana o sklepy, markety, a z tego co wiem, to Pizza Hut supermarketem nie jest...
R: A dlaczego nie? Też może być... przecież tam też się kupuje!
(co racja, to racja)
Ankieterowi wyświetla się nazwisko respondenta do którego ma zadzwonić.
A: (mruczy do siebie) Pani Wiater… Wiater… Może ja jej powiem, że mówi się Wiatr, a nie Wiater…
2 komentarze:
Coś dzisiaj takie nostalgiczne i jesienne wpisy. Tylko uśmiech zagościł na moim licu. Liczę,że respondenci błysną inwencją i poczytam i uśmieję się do łez jak to już bywało. Tylko proszę pracować - do sesji jak mniemam daleko. Pozdro. Radosna
nio coś smutnawo... ale i tak tu będę zaglądać... i "dochodzić..."
Prześlij komentarz