poniedziałek, 26 listopada 2007

Odcinek 32

A: Dzień dobry (…) przeprowadzamy badanie o pracy, zatrudnieniu itd.
R: To może lepiej z dziewczynami niech pani pogada.
A: Jeśli jakąś zastałam, to bardzo chętnie.
R: Tylko wie pani, one trochę po rusku zaciągają...
A: hmm?
R: aha, widzę, że pani nie wie gdzie się dodzwoniła- do agencji towarzyskiej.


To zdarzenie na tyle rozproszyło A., że przy kolejnej ankiecie błysnęła:
A: Przepraszam, czy dodzwoniłam się do domu publicznego, ee..., znaczy prywatnego?




A: (...) Przeprowadzamy obecnie badanie dotyczące pracy...
R: Tak, proszę pani, ja pracuję! Ja tworzę, proszę pani, więc pracuję! A pani? Pani jest zwykłą urzędniczką, tylko Pani siedzi przy biurku!
A: Niech pan to nazywa jak chce, ja to nazywam pracą, zarabiam...
R: No właśnie! zarabia pani, a nie pracuje!
(po dosyć długiej wymianie zdań na temat osób pracujących)
R: A teraz 1000 złoty poproszę.
A: Za co?!
R: Za to, że wyśle to pani zagranicę.
(nie wiem co zamierzał wysłać- nic nie doszło)


A: Jakie jest pana wykształcenie?
R: Wyższe
A: A w jakim jest pan wieku?
R: w XXI


A: Dzień dobry nazywam się ... czy mogłabym rozmawiać z panem ...
R: nieeee, bo on jest wyjechany za granicę!


A: Dzień Dobry dzwonie z (…) Czy mógłbym porozmawiać z jakimś mężczyzną w wieku od 20 do 49 lat??
R: Wie pan ja mam już tyle lat ze sam nie wiem... wie pan o co mi chodzi?? Czy jestem jeszcze mężczyzną? (śmiech)



A: Dzień dobry. Nazywam się (…) Dzwonię z (…)
R: (przerywa) Proszę Pani a ile to będzie trwało bo ja tu właśnie Niemców podglądam.
(nie dociekałam)


A: Dzień dobry nazywam się ...
R. Czy pani jest przy zdrowych zmysłach? Czy pani o tym wie, że pani jest nienormalna?
A: Wydaje mi się że ze mną wszystko w porządku
R: Nie, pani jest niespełna rozumu, niech się pani szefa zapyta!
(jak zwykle- rzut słuchawką)


I optymistyczne zakończenie- ku przestrodze ;)
A: Czy zechciałaby pani odpowiedzieć na pytania naszej ankiety ?
R: Pani poczeka chwilę ....
R: (woła córkę) Chodź odpowiesz na ankietę, bo mi się nie chce…
(córka się ociąga)
R: No chodź jakaś kobita dzwoni, chce sobie dorobić.
(córka nie daje się tak łatwo przekonać)
R: Chodź może też kiedyś będziesz musiała tak zarabiać!
(otóż to ^^)

3 komentarze:

Canis Trilinguis pisze...

Jakaż empatia w narodzie! Ja bym się już chyba dawno poddała, przy tych kawałkach o niernormalności na dzień dobry zwłaszcza. Podziwiam :-).

Massud pisze...

Odcinek dość międzynarodowy z dużym naciskiem na stosunki polsko - rosyjskie :) Podglądanie Niemców? Pewnie by zapożyczyć ichniejsze technologie, wszak jak jeden z respondentów słusznie zauważył, mamy już wiek XXI i ów pan w tym wieku też jest.

Anonimowy pisze...

a mnie się podobał ten bystrzacha z XXI wieku i pozdrawiam ankieterkę , która takie tu perełki umieszcza

Szukaj razem z nami! Wydrukuj plakat