czwartek, 22 listopada 2007

Odcinek 31

A; Dzień dobry. Nazywam się (...). Jestem pracownikiem (...) Czy mogłaby pani odpowiedzieć na kilka pytań związanych z rynkiem telekomunikacyjnym?
R: Eeee... Ale ja za stara jestem. A synowa wyszła z psem. Ale mogę się za nią podać!


A: Czy zgodziłaby się Pani odpowiedzieć na pytania z naszej ankiety?
R: Tak.
A: Dziękuję bardzo.
R: Dziękuję.
(po czym odkłada słuchawkę)


A: Jakie Pani zna rozgłośnie z nazwy? Ja wymienię kilka...
R: Pan poczeka...(3 minuty)... no znam max bass
A: To jest pełna nazwa ?? Skąd nadaje?
R: Nie wiem. Tak tu na radiu pisze... jest jeszcze volume...
(omg)


A: Proszę powiedzieć jakie jest wykształcenie osób w pana gospodarstwie domowym?
R: nooo, różne (teraz i cały czas mówił głosem klasycznego anemika z dowcipów)
A: Więc proszę je wymienić.
R: noooo, pooodstawoowe mamy, i zawodooowe
A: Czy to wszystkie?
R: …
A: Proszę pana, czy to już wszyscy, czy jest jeszcze ktoś z innym wykształceniem?
R: …
R: Dziecko nam się urodziło.
A: To pięknie ( o nie- oni się rozmnażają!), ale ja pytam o wykształcenie.
R: Ono nie ma wykształcenia.



A: Czy zechciałby pan wziąć udział w...?
R: (przerywa) eee, proszę paaani, ja to z tego nie skorzystam..
A: (zirytowana) Z czego nie zamierza pan korzystać?
R: No, wie pani, yyyy, ja to nawet nie odbieram, gdy ktoś, yyy, na przykład dzwoni?
( i wszystko jasne ^^)



Oto odpowiedzi respondentów na prośbę o wymienienie imion czterech ewangelistów:
R1: yyyy.. Kacper, Melchior i Baltazar..
R2: Jan Pawel II, Benedykt XVI, ks. Twardowski i Matka Teresa
R3: Ale imiona żeńskie czy męskie???
R4: Nie mogę powiedzieć, bo seks teraz robię!!!
R5: Tylko czterech???
R6: No Janek był… Szarika miał… oj nieee- o czterech pancernych pomyślałem!
R7: Szczepan i Tymoteusz.
R8: Andrzej, Roman. Lech i Jarosław- oni też są jak ewangeliści.


A: Proszę wymienić dekalog.
R: Znam, ale nie powiem.


A: Ankieta będzie na temat religii i świąt.
R: A pani kociej wiary jest?
(przyznaję, że nie wiem)


A: Dzień dobry. Nazywam się (...). Jestem pracownikiem (...) Czy mógłby pan odpowiedzieć na kilka pytań?
R: Eeee... A skąd pani ma mój numer?
A: Numer został wybrany losowo.
R: Aaaa... A pani mnie nie namierzy?


A: Dzień dobry (...)Do badania został wylosowany mężczyzna w wieku 47 lat.
R: Toja dam męża....
A: Bardzo proszę.
( po chwili..)
R: (pewnie mąż) Słuchaj ty jeb** ku**, jak jeszcze raz tu zadzwonisz to cię zap***, k*** ty je*** i całą tę wasza poj*** kur*** bandę!! Zadzwonię na policję jak jeszcze raz tu zadzwonisz, k*** poj***!!!!!! I wam wszystkim skują ryje!!!
A: (złośliwie) rozumiem, ze nie mieszka to żaden mężczyzna?
R: (wściekły) Co!!??!!
( tym razem to ja rzuciłam słuchawką. A co!)

7 komentarzy:

Canis Trilinguis pisze...

To co - zakładasz sektę kociej wiary? ;-)

Unknown pisze...

"A: Czy zgodziła, by się Pani odpowiedzieć na pytania z naszej ankiety?"

ZGODZIŁABY!

Razem się pisze. Przez tego językowego potworka musiałem się dłuższą chwilę zastanowić o co chodzi w tym zdaniu.

ankieterka pisze...

ojj w tekst wkradł się chochlik, ale już go wygnałam. Dzięki za zwrócenie uwagi. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

"kocia wiara" to jehowy

Anonimowy pisze...

pierwsze słyszę. Czyli ta nazwa dla nowej sekty jest już zajęta... szkoda :/

Unknown pisze...

Od razu lepiej :)

Anonimowy pisze...

wiem ale nie powiem co myślę na temat :) tego bloga ale serdecznie pozdrawiam

Szukaj razem z nami! Wydrukuj plakat